poniedziałek, 24 października 2016

"Bez polskich znakow" czyli teksty na bezdrozach.

  Kupilem plotno malarza,ktory ma byc w przyszlosci znany ,choc jeszcze nie jest.Nalegal ,abym wzial je jako prezent.Taki podarunek artysty dla artysty.Nalegalem jednak,aby dac mu za nie dziesiec funtow. Pozostali pukali sie w glowe czemu chce zaplacic za cos co moge miec za darmo.Ja z kolei zapytalem ich ile byl wart  ten obraz nim zaplacilem za niego?Oni,ze:chyba niewiele(pesymisci),a ja na to,ze teraz jest warte dziesiec funtow.Obraz dzieki mnie nabral wartosci ,a i nawet milej sie na niego spoglada wiszacego na scianie.
 Southend-on-Sea, Anglia, 2014r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz