ulica z mojego dziecinstwa

tak mniej wiecej wygladala  ulica przy ,ktorej mieszkalem, z  czasow ,gdy bylem maly..Zapedzilem sie jednak ...bociana nie bylo...tak jak ipodow,fejsbukow...kadr z komiksu.2004 rok.

Parking przed kamienica.

rysunek odreczy wraz tekstura.Pomieszanie stylow.eksperymenty w uzyskiwaniu roznych efektow.

Ulica

Ilustracja przedstawia ulice przy ktorej pomieszkiwalem niegdys.W zasadzie jest bardzo ruchliwa i halasliwa.Tu niedziela.lata dziwiedziesiate jakos.

Pokoj drugi

zartownis

komiksowe wycinki

2004 rok.Perypetnie chlopca ,ktory zabladzil  w miescie.Moje pierwsze doswiadczenia z akwarela,wiec miejscami kolor jest zbyt intensywny ,a miejscami widoczny brak podzialu pomiedzy pierwszym ,a drugim planem..Zasadniczo glownym bohaterem mialo byc moje rodzinne miasto.Przedstawilem tu pare miejsc szczegolnie mi bliskich...oprocz kanalu oczywiscie:)

Don Mafiozo

To jest czesc okladki mojego komiksu,ktory narysowalem w 2003 roku i zdaje sie w ogole najlepszy rysunek calego komiksu:)Sama fabula fabula nie przdstawia nic nadzwyczajnego.Ot po prostu perypetie policjanta z Chicago dzialajacego pod przykryciem,ktory przeniknal do pewnej mafijnej rodzinki...To byl czas fascynacji  kinem akcji.

komiksowe wycinki

2006 rok.Kolejna historyjka obrazkowa,ktorej nie wszystkie ilustracje przypadly mi do gustu.A o to tylko te najlepsze

komiksowe wycinki

to zdaje sie najlepszy kadr.skrot perspektywiczny

2006 rok.Narysowalem kiedys historyjke o autostopowiczu,ale,ze nie wyszstkie kadry podobaly mi sie,wiec postanowilem powybierac najlepsze..akwarela i kredka ,format A4

mgla

wioska gdzies w centralnej Polsce,wczesnie rano.Chcialem ukazac jak ja to widze,ale wyszlo jak wyszlo.Mialo byc wiecej brudu i przewrocony plot gdzies w oddali czyli pelna smutku,rozczarowania i beznadziei scena wiejskiego ,jesiennego poranka w Polsce...i relacje we wsi,kto tu jest najwazniejszy:)

sciezka

tajemnicza postac w parku o polnocy

Biblioteka

po publikacji tej pracy zauwazylem,ze cos malo ksiazek w tej bibliotece,choc nie o to tu chodzi,a raczej o fakt,ze czasem inwencja tworcza i pomysly sa brane z zycia,a to ewidentnie jest scena z zycia.Illustator