piątek, 18 maja 2018
"Szewska pasja"
To chyba pierwszy odcinek,w ktorym babcia i dziadek pojawiaja sie razem, choc moze sie myle.Niemniej przypominam sobie wczesne lata 90 i plac handlowy przy ulicy Muzealnej.Mozna bylo tam kupic bardzo wiele mniej lub bardziej uzytecznych w domu przedmiotow.Od mlynkow do kawy po kalasznikowa .Pamietam tez te nieszczesne kapcie za zlotowke tzw.jednorazowki,bo nie sposob bylo ich nazywac wielosezonowkami i upor babci,ze rzeczy od ruskich to porzadny wyrob.Ach, to byly czasy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz